Rozbitek


rozbijam się na tysiące kawałków

targany sztormem

ja biedny rozbitek wyrzucony na brzeg

nie umię się odnaleść

umęczony walką na bezludnej wyspie

pełnej ludzi tonę we łzach

słonych ja ocean

i gorzkich jak piołun







staszek

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-07-06 08:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < staszek > < wiersze >
Ewawlkp | 2006-07-07 02:00 |
Bardzo ładny...
czardasz | 2006-07-06 12:57 |
mnie sie podoba ten wiersz Nie znam tamtej wersji Pozdrawiam
staszek | 2006-07-06 12:18 |
Dziekuje coœ tam dopisałem ale nie wiem czy nie schrzaniłem wiersza Pozdrawiam i dziękuję za ocenę Miłego dnia
chłopiec o niebieski | 2006-07-06 09:13 |
tak ajkbyœ urwał coœ w połowie, wiem o coc hdozi w tym wierszu, ale rozwin upikantnij ! coœ brakuje, taki nei dosyt mam!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się