valeria | 2017-10-14 09:27 | |
nie wiem czy taki byłby dobry:
wracam
miękko stopą w szmacianym trzewiku dotykam
cząstką siebie ciepłego strumienia
wyłapuję każdy listek jak przyjemną grę
patrzysz
splatamy się ze sobą pniami
pozostając bezwolnym pyłkiem :) |
|
valeria | 2017-10-14 00:22 | |
gra, to wyłapuję wzrokiem każdy listek i sprawia mi przyjemność, może być przyjemna gra dla mnie, że to jest przyjemna gra. |
|
valeria | 2017-10-14 00:13 | |
dla mnie splatam pniami jest spędzenie całego życia ze sobą:) może nie całego, bo całego nie da się zawsze;) |
|
valeria | 2017-10-13 23:51 | |
dziękuję, dobrze, ja nie umiem tak poprawnie pisać. piszę jak kura pazurem:) bardzo przepraszam, ale taka jestem:) |
|
Michal76 | 2017-10-12 18:17 | |
Urzekła mnie Twoja miniaturka. Ma w sobie coś, co wyzwala na chwilę z prawa grawitacji. Pozdrawiam :) |
|
Zig | 2017-10-11 19:46 | |
"dotykam ciepły strumień częścią mnie" - niepoprawnie gramatycznie. Dotykać (w znaczeniu fizycznym) łączy się z dopełniaczem, czyli powinno być "dotykam ciepłego strumienia", i nie tyle co "częścią mnie", co bardziej "częścią siebie". A najlepiej by brzmiało: "Dotykam cząstką siebie ciepłego strumienia"."Wyłapuję każdy listek grę" - nie wiem co to oznacza. Może jest poprawnie, ale nie rozumiem co tu robi słowo "grę", jaką pełni funkcję. Ostatnie wersy tworzą dla mnie niespójną metaforę. Splatasz się pniem i pozostajesz pyłkiem? To bardzo sprzeczne. Litera "i" jest spójnikiem, a te dwa stany (posiadanie pnia i bycie pyłkiem) nie łączą się ze sobą. Dlatego prędzej napisałabym "Splatam się z tobą pniami, pozostając pyłkiem". To ma większy sens. A, i jeszcze jedno. Chodziło ci o to, że ty to jeden pień, a on to drugi? Bo wtedy powinno być "Splatamy się ze sobą pniami". Wersja "splatam się z tobą pniami" sugeruje, że to ty masz jakąś większą liczbę pni. Wątpię, by było to zamierzone. Ogółem wiersz do mnie nie przemawia. |
|
Brak komentarzy
|