Echo

Kiedy odszedłeś świat sie nie skończył
gwóźdź wbity w ścianę dalej tkwił w kołku
kot trochę martwo patrzył z podłogi
nieco schowany bokiem przy stołku
woda rozlana przy zlewie
lśni

kiedyś bym może ją nawet wytarła
coś powiesiła, czymś opatrzyła
może na koniec bym powiedziała
że nic nie szkodzi
nie o to chodzi
że już nieważne
to tylko sprawy
o piÄ…tej rano
teraz już tylko powiew w firankach
po drzwiach co same się zatrzasnęły
gdy ciebie właściwie już tutaj nie było
i tylko to echo jeszcze przy życiu
chyba z litości mnie zostawiło
ostatnie echo twojego bycia
nie mogę wstać bo ono przestanie
szeleścić stratą
pośród firanek

wyczuwam tętno
w nabrzmiałych żyłach
i patrzę dalej tak jak patrzyłam
minał ten czas
co miał był minąć
i dalej nic się tu nie zmieniło


rykoszet

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-10-25 01:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < rykoszet > wiersze >
rykoszet | 2020-01-05 22:09 |
Dziękuję poezji, że czasem mnie jeszcze odwiedza. Niestety już coraz rzadziej.
wyuzdany_koń | 2018-04-19 17:20 |
kurwa te wiersze z czasem staja sie lepsze albo ja dojrzewam do poezji
Ja2 | 2017-10-25 14:51 |
Za mało go minęło, jeszcze za mało... Świat, kula ziemska tkwi w swoich posadach, tylko nasz mikro-świat, wewnętrzny jest już inny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się