Bez twarzy
Siedzę pod ścianą
na blaszanym krzesle.
Kwiat smętnie spogląda
spódnica się zaczerwieniła.
Cień spadł na ścianę,
niczego nie słyszę.
Bluzka opadła,
nie ma już czego odsłaniać.
SiedzÄ™ pod spojrzeniami,
bladymi jak ta ściana.
Wszystko tańczy,
a ja siedzÄ™ bez twarzy.
|