długo nie wraca

pozwalasz jej odejść bo wiesz że wróci
zawsze wracała z zachodem słońca
czekasz, aż swoim życiem się znudzi
aż wróci od początku do końca

w starym fotelu siedzisz wygodnie
przewracasz oczy z sufitu na ściany
i tak mija tydzień za tygodniem
i tak szarzeją wokół białe ściany

tym razem jednak już długo nie wraca
wzrok twój niepewnie za okno wędruje
już noc, a księżyc ulicę pozłaca
może twe serce.. lecz jej nie żałuje


Anonimm

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-11-18 20:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Anonimm > < wiersze >
Cairena | 2017-11-19 15:23 |
Trafił do mnie...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się