Żebrzący wiersz

Przeczytaj mnie
wrzuć do puszki coś od siebie
jestem taki głodny
zjadłbym dobrą metaforę

ubierz mnie w rymy
jest mi tak zimno
nie pozwól mi zamarznąć

zaczekaj nie odchodź

to nie tak że sobie nie radzę
zostałem okradziony i opuściła
mnie Wena wraz z naszymi dziećmi
byłem kiedyś szanowanym wierszem
pomóż mi wyjść na prostą

pokieruj strofami
uczesz mnie i ogól
żebym mógł pokazać się wśród ludzi

podaj mi pomocną dłoń
nadaj jakiś tytuł

kiedyś się odwdzięczę
gdy spotkamy się między strofami

dziękuję że tu jesteś
przeczytaj mnie jeszcze raz
gdy będę już gotowy


Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-12-10 16:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się