Zimowy epizod
Mały Franek i Paulinka
śmieją się wesoło.
Na ich twarzach dziarska minka,
choć mróz szczypie w czoło.
Szczypie w czoło, szczypie w uszy,
słonko się uśmiecha.
Oczy dzieciom śnieg zaprószył.
Mają dzisiaj pecha!
Mróz i wiatr, ci dwaj figlarze,
tańczą wokół dzieci.
Podszczypują wciąż ich twarze,
a słoneczko świeci.
Świeci jasno, lecz nie grzeje,
promienie prostuje.
I spogląda, co się dzieje,
dzieci w oczka kłuje.
A mróz z wiatrem choć zziajani
ciągle baraszkują.
Przez dzień cały dwaj kompani
z dziećmi dokazują.
''Wierszyk z tomuku pt. ''Dwanaście wagoników Roku''
Grażyna Jasikowska
jagraszka
|