Wiara
Stroniąc od ludzi,
pedząc w samotność
milczeć bez kresu
czekając na wolność
usmiech bez wyrazu
i wieczny ból
wybaw mnie Jezu a wtedy uśmiechnę się znów.
Bez Twojej opieki nie osiągnę nic
i tak bardzo chce z Tobą w szczęśliwości żyć.
Słońce czy niepogoda
wiosna czy zima
Tyś ma ostoja
Tys ma kraina
gdzie wszystko co dobre od nowa będzie się zaczynać.
Jak Adam i Ewa czerpiąc z twej niebiańskiej dobroci
tak ja marny pył chylę sie ,by dojrzec majestatu Twego nieskończoności
Giustina28
|