Sen
Jawisz mi się w srebrzystej szat poświacie.
W głowie mej siejesz wielkie zamieszanie.
Myśl ma jak mustang dzika i nieokiełznana
Ucieka na prerię osobistych doznań.
Promieniem swych niebiesko-bladych oczu
Drążysz mą duszę szukając rozkoszy.
Usta Twe szepczą sekretne zaklęcia
Dźwięk, których dreszcze wywołuje we mnie.
Wyciągam rękę i sięgam po Ciebie...
Znikasz. Sam zostaję....
SEN znowu.
Pit
|