Eutanazjia

Spacerując pośród płomieni świec,
setek ciał pod ziemią,
rzeźbionymi ludzką ręką
figurkami wyobrażającymi
majestat Jahwe,
Trafiam do innego wymiaru.

nie czuję w nim samotności.
Rozpacz, i żal
Wypełniają puste korytarze
Czarny anioł okrywa mnie
swoimi kruczoczarnymi skrzydłami.
Cały chłód zostaje poddany eutanazji
tymi palącymi narkotykami.

W tej pozornie niewielkiej krainie
Stoję obok płynącego czasu i życia
Omija mnie ono
Jestem i chcę być jak najdalej
Po za granicami


Uciekam przed nim?
Nie jestem w stanie
unieść tylu grzechów
Więc pragnę pełnić role
obserwatora?


Konrad_Drzewiecki

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2018-01-05 16:05
Komentarz autora: * Jahwe to biblijne imię boga.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Konrad_Drzewiecki > < wiersze >
iga | 2018-01-12 15:57 |
Myślę , że uniesiesz i dasz rady...powodzenia.
Konrad_Drzewiecki | 2018-01-09 12:10 |
Nuel ty to jesteś taka osoba która nie wydała nic, żadnego tomika, pełno porażek z których nic nie wyciągneła, siedzi na umierającym portalu gdzie nie tylko ja grafomanie, i ma z tego powodu żal, i ból tyłka xddd
Konrad_Drzewiecki | 2018-01-08 13:01 |
Dziękuje Caireno.
Cairena | 2018-01-06 17:19 |
Zaciekawił mnie Twój wiersz...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się