W drodze do nieba

Co już się wydarzyło
minęło i nie wróci
Na jedno tylko liczę
skleroza męki skróci

Co jeszcze się wydarzy
to z czasem też przeminie
Powoli wyjdę z piekła
do nieba po drabinie

Nikt ręki mi nie poda
zajęte ręce mają
A za to nader chętnie
po palcach mi deptają

Nade mną jest gromada
pode mną całe rzesze
Powoli idę w górę
powoli choć się spieszę


Monsun

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2018-02-05 21:15
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Monsun > < wiersze >
farfalla | 2018-02-15 11:42 |
:)
jagraszka | 2018-02-06 17:49 |
Czytając wiersz uśmiechałam się, bo jest dość zabawny. Taki z przymrużeniem oka. :)
Ja2 | 2018-02-05 21:45 |
Czy na pewno właściwa odmiana? Podobnie jak monsun ma w sobie coś ożywczego.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się