Miłość
Na szlaku nienawiści spotkałam Ciebie
Maleńką iskierkę szczęścia i wzmożonego szaleństwa
Mówią już, że to obsesja
Nagle
Trzymasz mnie za rękę
Czuję piękno napływające wraz z uczuciem, którego nie potrafię nazwać
Widzę Cię przez mgłę
Dlaczego tak jest?
Pragnę poczuć Twój dotyk
Twoje usta na moich ustach
Twoje dłonie na moich dłoniach
Opuszki palców naznaczające niewidzialne dla oczu ślady na moim ciele
Ogień i pożądanie pojawiające się wraz z połączeniem ciał
Otwieram oczy
Nie ma Cię tu
Wylewam na papier swoje brudne myśli, wiedząc, że nikt ich nigdy nie wyczyści
Sama_w_sobie
|