Na teraz i na tutaj
Chwila senna, tańcząca z samotnością w tle,
Niekiedy pada tu deszcz... niekiedy świeci słońce,
Dwa motyle zabłąkane kolory tracą we mgle,
A sprawiedliwość jak kij, a kij ma zawsze dwa końce.
Gdzieniegdzie kaktusy, one mają zieleń wieczną,
Perła zaczerwieniona jak rumieniec młodzieńców,
Nagle błyszczy diament, rozsyła aurę bajeczną -
To kwitną tęcze, to kwitną pajęczyny i stos kaczeńców.
Chwila senna, tańcząca w przestrzeniach z myślą,
Niekiedy pada tu deszcz... niekiedy świeci słońce;
Strumienie długo płynęły, zerwane brzegi przejrzystą
Łzą, a wielkość kulki od pióra stalowym tu obrońcą.
Gdzieniegdzie tulipany, one mają figlarność życia,
Łąka pełna uśmiechów, a każdy od ucha do ucha,
Rozpływa się ból, kałuża nieczysta, liczne przeżycia,
Szczęśliwa frunie, od wiosny, pospolita, polska mucha.
kwaśna
|