Wolność

Uczyli, jak przez życie iść. Kazali, nieść codzienny krzyż.
W chomącie, które włożył czas. Stworzyli swój fałszywy świat.
Gdy chcieli, abym oddał głos. Swym kłamstwem, tryskał TV show.
Kontrolą, mózgu każdy dzień. Bym myśleć, nie nauczył się.

Wybrałem, wolność swego ja. Zrzuciłem, z rąk kajdany zła.
Przejrzałem, ich perfidny plan. Nie tańczę, jak muzyka gra.
Od dzisiaj, tworzę nowy świat. Mych zasad i mych własnych prawd.
Nie jestem tym, kim miałem być. Na zawsze będę wolnym żyć.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2018-03-02 01:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się