Kartonowe okiennice
Kartonowe okiennice ciszą namalowane,
Rzeka płynie pod jaskinią brunatną,
Brzytwy potrafią skaleczyć, często zatną
Zarost prawdziwości, powieki jak ołowiane.
W paru cyfrach wyznaczone trendy dziwne,
Skrzypią usta w tęsknotach do pocałunków,
Płaczą drzewa chore, płaczą drzewa oliwne,
A na końcu labiryntu bukiet mocnych trunków.
Kartonowe okiennice ciszą namalowane,
Zastyga bajoro pod oknem wartkich zwierzeń,
Szepczą gwiazdy gorliwe swe pacierze
I dają znak wesoły, migotanie już schowane.
kwaśna
|