Kilka słów o czerwieni płatków Róż
Wiele gwiazd
wiele planet
lodowaty wkoło
wszechświat
patrząc w niego
widzę całe continuum
ale Jej nie widzę
nie mogę zrozumieć
wszystkiego a zwłaszcza tego
dlaczego nie mogę
odnajdę swojej Róży
w tej nieskończoności
w myślach marzeniach
zachwycam się brzmieniem
tam znajduję jej piękno
nie w delikatnej czerwieni
płatków stworzonych
do miłości w każdym dotyku
w spojrzeniu gdy tylko
zmrużę w poszukiwaniu oczy
tęsknota determinuje
moje postrzeganie Świata
Ludzi i samego siebie
wystarczy pstryknięcie palcami
nie nie wystarczy i struna
swym brzmieniu nie odda
czasu bez Ciebie zaklętego
w pędzących ziarnach piasku
tego nie da się obrócić
jak w szklanej klepsydrze
zważyć na egipskiej
wadze księgi zmarłych
wietrzykletni
|