Bądź już cicho

Myśl za myślą. Nie pozowlą mi się uspokoić.
Jedno słowo. Jestem spokojny.
Chwila ciszy. Znów się trzęsę.
Jedno zdjęcie. Uśmiecham się pomimo smutku.
Zazdrość. Jest coraz gorzej.
Wyrzuty sumienia bo nie chce być zazdrosny. Nienawiść.
Nadzieja. Wracają myśli, może nie jest tak jak myślę.
Burza wraca. Nie chce być naiwny.
Odpływam w rzece własnych łez. Nie wytrzymuje.
Odpływam w rzece własnych łez. Cieszę się bo coś czuje.
Zdałem sobie sprawę że kocham. Żyję nadzieją.
Jeśli nie z nią to z nikim. Albo zginę za kilkadziesiąt lat.
Nie nadążam. Albo umrę szybciej bo nie zasługuję na to żeby żyć.
Chcę być Twoim wsparciem. Tylko mi na tym teraz zależy.
Boję się że nie jestem ani trochę. Pośród tej całej dziwnej sytuacji.
Myśl za myślą. Jedno słowo. Mam depresję.
Kocham ją. Chcę być jej. Nie zasługuję na nią.
Ma być szczęśliwa. Ma być wolna i piękna nieuwiązana. Zasługuje na wszystko.
Nienawidzę się. Pokocham siebie jak ona pokocha mnie. Muszę się pozbierać.
Już jestem coraz szczęśliwszy. Ale to może być złudne. Ogarnij się w końcu.
Myśli jak pociski. Nadzieja jak miraż na pustyni. Ona jak niebo dla aniołów.
Za dużo. Za mało. Czego ?
Wszystkiego. Niczego. O co Ci chodzi?
Uspokój się. Wybuchnij całkiem. Dobrze się czujesz?
Jestem szczęśliwy. Nie chcę żyć. Nie będę tego komentować.
Od Ciebie to zależy. Każda odpowiedź jest prawidłowa.
Bądź już cicho i czekaj. Czekaj na nią do końca życia.

JestemNikim