Kameleon
Między nim a nim warstwa długa,
Zbierają się burze nad ich rajem,
Po szybie spływa łza, wyraźna smuga,
A serce ma spotkanie z majem.
Dziś niewidzialną nicią szyję wzory,
Ubieram wspomnienia w płaszcze,
Ubieram teraźniejszość w kolory
I idę dzielnie, nadzieję głaszczę.
Między nim a nim ona, ta jedna,
Drżące dłonie, serca i pragnienia,
Niewiedza ciągle panuje biedna,
A serce jak kameleon barwy zmienia.
kwaśna
|