Odmierzanie
Posłuchajcie bacznie,
bo zaraz się zacznie.
Okrągłe zero w uśmiechu się szczerzy:
– Kto razem ze mną tę linię odmierzy?
Ruszył milimetr. Za nim drugi, trzeci…
Biegnie czwarty i piąty. Już kolejny leci.
Ostatni przybiegł – dziesiąty milimetr.
– Właśnie zmierzyliśmy jeden centymetr!
Uważajcie bacznie,
bo znowu się zacznie.
Drugi centymetr za kolegą biegnie.
Pędzi, bo pierwszy teraz jest w potrzebie.
Za nim kolejno: trzeci, czwarty, piąty…
Spójrzcie! Już dobiegł ostatni – dziesiąty!
Stanął na baczność dziesiąty centymetr.
I woła z dumą: – Zmierzono decymetr!
Wciąż słuchajcie bacznie,
bo znowuż się zacznie.
Wesosły decymetr także woła braci,
aby odmierzanie swym mianem wzbogacić.
Idą po kolei, stają równo w rzędzie.
– Czy tego mierzenia kiedyś koniec będzie?
– Rzecz jasna – przemówił dziesiąty decymetr.
Właśnie wszyscy razem zmierzyliśmy – metr.
Grażyna Jasikowska
jagraszka
|