Myśl
Myśl
Coś się rodzi w mojej głowie
Coś powstaje pod kopułą
Myśli które niczym chmury
Chronią sferę mą tajemną
Coś się rodzi w mojej głowie
Jak w Zeusa Pani wojny
Jednak u mnie jest spokojniej
Jako że nie jestem bogiem
Coś się budzi w mojej głowie
Wiem już że przyniesie zgubę
Chcę oddzielić to kotarą
Chcę to ukryć hen za murem
Ale mury mam za słabe
Bo zrobione z silnej woli
Dziury mają z wątpliwości
Przepuściły twór mej głowy
Teraz będzie już zniszczenie
Już przegrałam swoją wojnę
Dopuściłam już do siebie
Myśl że będę kochać Ciebie
suzanne
|