Bezsilność
Podchodzę do krawędzi
Patrzę w dół
Widzę otchłań
Pożerającą mnie
Samotny spacer
Dobiega końca
Podchodzę bliżej
Czuję wiatr
Potargał włosy mi
Strach
Został gdzieś w tyle
Samotny spacer
Dobiega końca
Podchodzę coraz bliżej
Krzyki słyszę w głowie
Wciąż te krzyki
Towarzyszące mi
Nie mam już siły
By prosić o ciszę
Samotny spacer
Dobiega końca
LESIAK
|