Jak wspólny chleb
Proszę nie milcz tak niemo bez słowa
Brakuje mi Ciebie jak wody do życia
A myśli samotne jak zwierzyna płowa
Wyjdź proszę wreszcie z tego ukrycia
Nasze wspomnienia tak wyraźne i piękne
Jak marzenia senne nieskończone cudowne
I my zostawmy dni przesiąkięte lękiem
I my połączmy siebie w uczucie sensowne
Przypomnę Ci jak wspaniale się uśmiechałaś
Jak wolna od zmartwień płynęłaś w chwile
Pamiętasz jakich pięknych chwil doznałaś
Jak przepięknie czułaś kolorowe motyle
A teraz dniami czekam tylko na Ciebie
Tak jak czekałem wczoraj i przed
Połączmy się razem we wspólnym niebie
Razem uczuciem tak jak wspólny chleb
stratocaster
|