Rozjaśnij
Pustka kolejną noc bez Ciebie w ciszy
Kolejne samotne chwile w nicości
Ostatni uśmiech gdzieś na fotokliszy
Jak wyrwane momenty bez miłości
Kiedy poległby ten moment nicości
Jak piękna byłaby wspólna chwila
My gdzieś sami z dozą wrażliwości
Kiedy twój szept jak dotyk motyla
Przyjdź skoro świt i zawitaj
Jak skowronek obudź nasz dzień
Przyjdź i jak słońce zaświtaj
Rozjaśnij ze mną czarny cień
stratocaster
|