W bezsłowie
Dotykiem serca przychodzisz nocami
Jak nocna kocica cicho się wtulasz
To co jest piękne jest między nami
Dłońmi głaszczesz i ciałem otulasz
Marzenia senne piękniejsze się stają
Jak wyostrzone nasze zmysły wrażliwe
A serca choć w ciszy czule kochają
Wspomnienia sny bliskością możliwe
Jakże piękne chwile kiedy jesteś blisko
Jak na wyciągnięcie dłoni kiedy zostajesz
Rozpalmy jeszcze raz to serc ognisko
Odwiedźmy nieodkryte lądy i kraje
A potem wspólnym gorącem splecieni
Jak na łonie natury kochankowie
Jaśniejemy wśród nocnych cieni
W subtelnej ciszy w bezsłowie
stratocaster
|