Niemy świadek


Noc okryta śnieżno - białą peleryną
a spod rąbków smutne myśli płyną
wprost na scieżki wydeptane wkoło domu
które niosą skargi dziecka po kryjomu.

Łzy już wsiąkły pamięć nadal wie
płacz też umilkł serce jeszcze nie
niebo świadkiem ale oniemiało
nie wyjawi co wtedy widziało.



Cairena

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Życie Data dodania 2018-09-06 00:41
Komentarz autora: Z myślą o bezkarnym znęcaniu się na dzieciach.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Cairena > < wiersze >
aloya | 2018-09-08 14:02 |
Uwielbiam cię czytać. Wspaniały
Ja2 | 2018-09-06 20:15 |
Echa tych czynów... Oni sobie wzajemnie ,,odpuszczą'', ciekawe co na to najwyższy i jedyny?
bozka | 2018-09-06 11:27 |
piękny wiersz tajemnica ukrywana która tkwi samo życie :) Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się