podróż ku niebu
dotknij mnie swoim spojrzeniem
gorącym szeptem ust
pozwól bym w namiętności
ponad codzienność się wzniósł
upij mnie pożądaniem
nocy zapachem odurz
zabierz mnie uniesieniem
w niepowtarzalną podróż
a ja cię u kresu drogi
ramieniem swoim otulę
nim sen nas oboje pokona
wypowiem dwa słowa czułe
piotr skała szkudlarek
skala
|