Przedjesień
Na grzbiecie jesieni
lato dziś przysiadło.
Zachłysnęło się słońcem,
długim cieniem siadło
na ziemię skąpaną
w zmęczonej zieleni.
Wśród drzew zadumanych,
wydłużonych cieni.
I w ciszy przedjesiennej,
na dzikiej polanie
patrzy na podstępne
jesieni skradanie:
liść pożółkły na krzaku
zdziwionej leszczyny
wiatr, co chłodem muska
ramiona dziewczyny.
Grzywą zarzuciło –
smukłych traw gęstwiną.
Zabawiło się w berka
z młodziutką dziewczyną.
Nagle nić chwyciło,
by z jedwabnych sieci
z małymi pajączkami
babie lato klecić.
Wierszyk z tomiku pt. ''Dwanaście wagoników Roku''
Grażyna Jasikowska
jagraszka
|