Wyskok

Puściem się wczoraj,
moja słodka myszko.
Miała fajny tyłek;
wymiękłem - to wszystko.

I szczerze ci mówię
że mi trochę głupio,
wiem że jestem durniem;
miała kieckę – kusą.

Ta chwila słabości
tak wiele kosztuje.
Uwierz mi kochanie,
głupio się z tym czuję.

Naczynia umyłem,
posprzątałem chatę.
Wiem, że lubisz róże,
kupię bukiet, zatem.

Wynagrodzę ci to.
Weź się juś nie fochaj.
Ne bądź tak okrutna,
nie mów mi wynocha

Wiesz miła, ty chyba
troszeczkę przesadzasz,
wszak to była chwila,
przygoda, nie zdrada.

Przez małe potkniecie
chcesz przekreślić wszystko?
Wyluzuj kochanie
Przepraszam, tak wyszło...


adamm1

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2018-09-20 17:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < adamm1 > < wiersze >
Cairena | 2018-09-23 15:55 |
Lekkomyślność i zniewaga, pewnie jeszcze i promile. Uff, pogonic na zawsze takie "to coś", bo trudno tu wyobrazić sobie prawdziwego mężczyznę...*
jagraszka | 2018-09-22 21:11 |
Ot, taka sobie przygoda... Wiersz trochę żartobliwy, lekki, jak myślenie peela (podmiotu lirycznego). :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się