Skrzydła śmierci ptaka skurwiela

[TO JEST TROLL WIERSZ, JEŚLI BIERZESZ TO NA POWAŻNIE TO ZNACZY ŻE MASZ COŚ Z GŁOWĄ]


1.
Deszczowego,
ciemnego,
dnia na kiblu srałem,
ptak zdychał, za oknem go ujrzałem.
Zastanawiam się jaki jest tego sens,
i już myślę, że życie to bezsens.

Ref. Po ci mi życie, na co mi to?
Czeka mnie tylko tu samo zło.
Chyba zawieszę pętle na szyje
Przynajmniej wtedy poczuje że żyje

2.Na co więc krąg cierpienia?
Mam dość nic nie robienia.
Mam charakter melancholijny,
taki jestem prostolinijny.

Ref.

3.Nie chce być już tym ohydnym ciałem
Nawet w życiu nigdy nie poruchałem,
Divy mi nie dały, Dziwki mi odmówiły,
Bo moje ''wewnętrzne zgnilizny'' je obrzydziły.

Ref.

4. Tnę sobie żyły, czuje świeżą krew,
Ujebałem sobie prawie cały zlew.
Kto to teraz za mnie pozmywa?
Ból mego dupska mnie rozrywa....


Ref.

5. Odmówili mi sprzedaży sznura,
Powiedzieli, ,,nie dla takiego gbura'',
Potem chciałem z mostu skoczyć,
dałem straży pożarnej się zaskoczyć.

Ref.

6. Skóra odpada, gniją mi kości
Nie ma na świecie dla mnie litości
Czuje jedynie wieczny smutek,
A do tego swędzi mnie sutek.

Ref.

7. A może jednak odłożę to w czasie?
Kevin sam w domu leci na Polsacie!
Kocham ten film,poprawia humor mi,
Będę go oglądać, po wszystkie me dni.

Ref.

8. Teraz jakby zdarzył się cud,
na oknie pojawił się syf i brud,
ten ptak skurwiel okno osrał,
niby zdechł, a tu się śmiał.

Ref.

8. Nagle sobie pomyślałem,
KURWA! Czy ja do reszty ocipiałem?!

Czemu chciałem zajebać się przez ptaka?
Więc wzięła mnie kurwica wielka taka.
Wyciągnąłem strzelbę, zastrzeliłem gnoja
I tak się kończy historia moja.