Wiersze z szuflady

W mamy tajnym zeszycie
wiersze siedziały skrycie.
Każdy na innej stronie
miejsce miał ulubione.
Wszystkie się dobrze znały,
i często opowiadały
jak bardzo są radosne,
poważne i miłosne.
Przygód w nich było bez liku,
o lwie i o sklepiku,
o żabie i hotelu,
o szkole, dentyście, portfelu.

W jednym np. wierszyku
piłki mieszkały w koszyku,
a żaba szła do doktora
bo słaba była i chora.
W piątym wilk zęba wyrywał,
w innym ktoś serce pozszywał.
Wiersz ósmy zaś opowiadał
jak lew tort na obiad zajadał.
Dziewiąty opisywał jeszcze,
że po bańkach i śliwkach ma dreszcze.
A dziesiąty przedstawiał skecze,
jak się jajko w koszulkach piecze.
W dwudziestym nowa przygoda,
bo wszędzie jest W jak woda,
i setny wiersz oczywiście,
w nim Miecio, książka i liście.

Gdyby tak ucho przyłożyć,
ten zeszyt mamy otworzyć,
to można by się dowiedzieć
co wiersze chcą nam powiedzieć,
a chcą być często czytane,
nie tylko w szufladzie schowane.


Tujwoś

Średnia ocena: - Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2018-10-17 19:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tujwoś > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się