Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
Paweł był biedny a Jan bogaty,
Jan miał co modne, Paweł miał łaty.
Paweł zajadał pasztet i flaczki,
Jan zaś szyneczki, dorsze i kaczki.
Paweł kałuże omijał na drogach
kiedy do pracy chodził na nogach,
Jan co dzień autem woził swe ciało,
gdy grzało słońce i gdy padało.
Jan samolotem po świecie latał,
Paweł z atlasu uczył się świata.
Janek miał zawsze pieniędzy krocie,
szyja i ręce błyszczały w złocie,
to co najdroższe najlepsze było,
a to co tanie nic nie znaczyło.
Z kim Jan przebywał za wszystko płacił
więc zawsze byli przy nim kamraci.
Razu pewnego złodziej się zjawił
i ze wszystkiego Jana ograbił,
odtąd Janowi ciężko się żyło,
jego kompanów przy nim nie było,
nikt mu nie pomógł
gdy wszystko stracił,
kumple odeszli, bo już nie płacił.
Paweł jak przedtem wciąż ma niewiele
lecz wkoło niego są przyjaciele.
I Jan i Paweł płacą na raty,
kto teraz biedny a kto bogaty?
Tujwoś
|