litania romantyczna
wysławiać będę twoją anielskość
spojrzenie
snom oddane
w przedwieczne władanie
głos
co z lekką nutą furkotu
wprawia w zachwyt
ptaków trele
oddech
falujący w ciszy
zapomnienia
pragnący powiedzieć
tak wiele
do ostatniego jęku
cierpliwie czekał będę twojego zjawienia
aż spojrzymy sobie w oczy
ponad odległością i podziałami
zaśpiewamy na dwa głosy
u studni spełnienia
a oddechy spoją się
w jeden rytm
przytulając przyszłość
p_s
|