Żart losu żar głosu

Czasami chciałbym oślepnąć
Jestem egoistą chcąc widzieć dzień.
Czasem pragnę zblednąć,
Zbyt wiele kolorów wpiło we mnie się.

Często, nie nigdy nie płaczę
Bo w kanalikach brakuje łez.
Kiedy na Ciebie patrzę
Wolałbym myśleć, że nie znamy się.

(choć raz, nie widzieć nas).

Życie spisuje powieść
Do premiery której brak mi tchu
Mógłbym spisać prolog, wstęp, rozdziały
Mój epilog zwaliłby was z nóg.

Los zażartował, że będę artystą
Talent dał ruchy i słowa by bić
Ale to nic bo serce stoi
Odporne na ciosy, wybuchy i niemoc prób Twych.


DArtagnan

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2018-12-08 23:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < DArtagnan > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się