| Uwięziona w tafli loduJesteś niczym róża 
Uwięziona w tafli lodu
 Oziębła, a mimo to piękna i słodka
 Pod jego osłoną.
 
 Marzniesz,
 Trzeba Cię przytulić i ogrzać
 Powiedz coś,
 Nie milknij.
 
 Jesteś smutnym sensem
 Dla którego oddycham
 Istotą obarczoną bólem
 Który co dnia odwiedza Twoje oczy.
 
 Twoje usta spragnione słów
 Szepczą, cichną, milkną
 Kiedy ja dzień po dniu
 Mówię co czuję i co umiera w środku
 
 (Mnie, tak bardzo jak w nikim).
 
  DArtagnan  |