Sen
Dnia pewnego mnie spotkała,
W oczy mi spojrzała,
z przed lat historię sobie przypomniała,
I się odezwała...
Wtedy jeszcze nie wiedziała,
Czy będzie szczęśliwa,
Czy będzie żałowała,
Zaryzykowała, Bo kochała, I kochaną być pragnęła,
Ja nie świadom z przed lat zdarzeń,
Wysłuchałem jej historię, uciekając do swych marzeń,
Marzeń, które mnie natchnęły i sprawiły,
Że w mym sercu zamieszkałaś,
Że mi życiu sens nadałaś,
Lecz teraz wiem że to tylko sen,
Zamykam oczy przez siłę aby trwał i trwał,
Niestety, ale się urwał...
Sen który się nie spełnił,
A ja w miejscu nie mogę stać,
Bo już nie mogę się doczekać,
Kiedy znowu pójdę Spać...
I będę śnił...
Śnił,Śnił i Śnił...
|