Sen

Dnia pewnego mnie spotkała,
W oczy mi spojrzała,
z przed lat historię sobie przypomniała,
I się odezwała...
Wtedy jeszcze nie wiedziała,
Czy będzie szczęśliwa,
Czy będzie żałowała,
Zaryzykowała, Bo kochała, I kochaną być pragnęła,
Ja nie świadom z przed lat zdarzeń,
Wysłuchałem jej historię, uciekając do swych marzeń,
Marzeń, które mnie natchnęły i sprawiły,
Że w mym sercu zamieszkałaś,
Że mi życiu sens nadałaś,
Lecz teraz wiem że to tylko sen,
Zamykam oczy przez siłę aby trwał i trwał,
Niestety, ale się urwał...
Sen który się nie spełnił,
A ja w miejscu nie mogę stać,
Bo już nie mogę się doczekać,
Kiedy znowu pójdę Spać...
I będę śnił...
Śnił,Śnił i Śnił...


Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2018-12-31 07:51
Komentarz autora: To jest wiersz pisany amatorskim piórem złożony z miliona poprawek jeszcze nie z satysfakcjonowanym finałem ale,,, Jest w tym jeszcze starym Roku co by na Nowy Rok 2019 był nowy wiersz bardziej pogodny. Tego Sobie Życzmy..
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się