gdy bładzę

pytam o drogę
oczy kieruję ku niebu
i jak wielki znak zapytania
czekam na wskazówkę

zamyślona
siadam pod przydrożnym krzyżem
i pałaszując kolejną kromkę
wyciągam z worka
rachunek sumienia

posilona
odchodzę
w objęciach boga
odnajduję drogę do miłości


jagraszka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2019-01-01 13:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jagraszka > < wiersze >
Ja2 | 2019-01-01 19:25 |
Wiesz, ja marzę o tym, że w końcu nie będę musiała szukać u Niego schronienia, że okrzepnę. Myślę, że bardzo Go to męczy. I mnie też. Pozdrawiam.
Ziela | 2019-01-01 18:49 |
5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się