Rewolucyjny duch PRZYZWANIE
Myśli miałem czarne jak smoła
Bywały i rozświetlone bardzo,
Tak, że raziły w oczy
Pod powiekami, które chcę zamknąć
Wstajemy o świcie i słuchamy przeszłości
Może moglibyśmy być szczęśliwi
Gdyby dziś wszystko
UPROŚCIĆ
Mam komplikacje w sobie
Każdy jest skomplikowany
Jak chcę kogoś poznać
Wysiadam, bo zmienia mi się plan
Jednostki umarły
A masy bywają do przesady
Śnieżną kulą zamroczenia,
Która toczy się na skraj
DArtagnan
|