Wieczór na działce

jeszcze
w piołunach tlące się blado
i w kępach nawłoci snute pajęczą
nicią pragnienie spełnienia marzeń
porozwieszane jeszcze bezładnie w gałęziach brzóz…
gdzieś tam pomiędzy szelestem świerszczy
w wieczornej ciszy już się rysuje
co najważniejsze

„tu stanie dom
a tam będzie ogród”
gdzie Twoja żona
i Twoje dzieci
w spokoju ciepła będą Ci dawać
poczucie szczęścia

a ja w to wierzę
że tak właśnie będzie
słysząc jak mówisz
i patrząc na łunę w granacie nieba...

skądś idzie burza
światłem rozbłyska…

światło jest znakiem spełnionych nadziei…


Adnotacje

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-07-21 23:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adnotacje > < wiersze >
hakaan | 2006-07-22 10:23 |
:)
STEWCIA | 2006-07-22 08:23 |
to lubię. Tęcza, jeszcze tęcza czeka po burzy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się