- poranek znudzonego emeryta 2 -

~~
Wiosenne podrygi, przy nocnych przymrozkach
- i jak tu się ubrać na spacer?
W słowach domowników podejrzana troska
- czy aby nie wrócę znów z ... kacem ..

No, bo jeśli przemarznę, to wejdę do baru
- rozgrzeję tam ciało i duszę.
Tak to przecież bywa, a zwłaszcza na starość
- gdy dorwą cię jakieś katusze.

Nie marudź dziewucho nad wiekowym gościem
- co zerka spod oka na ciebie.
Zapewne od dawna na ''seksownym'' poście ..
.. ty sama - jak zwykle - w potrzebie.

Wypiję co trzeba, by rozgrzać swe kości
- posiedzę tu jeszcze chwileczkę.
Gdy barman już zacznie wydziwiać i złościć
- zamówię strzemienną wódeczkę.

Powrócę do domu, do kapci, fotela
- wnet przysnę przed telewizorem.
Bo sen po ''spacerze'' dość szybko rozbiera
- a inni? ... niech mielą ozorem ..
~~


bronmus45

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2019-03-07 05:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > < wiersze >
Jaga | 2019-03-07 14:24 |
byłoby lepiej gdyby nie mielili pozdrowiam
p_s | 2019-03-07 06:14 |
:-) tak, niechaj mielą
Ja2 | 2019-03-07 05:32 |
Niech mielą... :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się