- poranek znudzonego emeryta 2 -
~~
Wiosenne podrygi, przy nocnych przymrozkach
- i jak tu się ubrać na spacer?
W słowach domowników podejrzana troska
- czy aby nie wrócę znów z ... kacem ..
No, bo jeśli przemarznę, to wejdę do baru
- rozgrzeję tam ciało i duszę.
Tak to przecież bywa, a zwłaszcza na starość
- gdy dorwą cię jakieś katusze.
Nie marudź dziewucho nad wiekowym gościem
- co zerka spod oka na ciebie.
Zapewne od dawna na ''seksownym'' poście ..
.. ty sama - jak zwykle - w potrzebie.
Wypiję co trzeba, by rozgrzać swe kości
- posiedzę tu jeszcze chwileczkę.
Gdy barman już zacznie wydziwiać i złościć
- zamówię strzemienną wódeczkę.
Powrócę do domu, do kapci, fotela
- wnet przysnę przed telewizorem.
Bo sen po ''spacerze'' dość szybko rozbiera
- a inni? ... niech mielą ozorem ..
~~
bronmus45
|