Anioły żyją wiecznie
Nigdy nie stawiaj słów
Na wiatr, kiedy porwie Cię nurt
Mój los jest mi jak głód
Nienasycony w mojej głowie
Palec stawiam na spust
Boże pozwól mi dotknąć znów ust
Chcę, zmienić całkowicie gust
Strzał w serce chybił koło mnie
Wszystkie moje duchy
Są mi jak tlen
Nienawidzę wszystkich,
Kocham wszystkich też
Sam wiem, jestem jak ktoś
Kto obudził się
Strzel, spal, ściel
Moją historię.
DArtagnan
|