Tobą oddycham
kiedy stanę na krańcu życia
i zrzucę cielesną powłokę
wtedy zobaczysz moje skrzydła
na których cierpienie uniosę
dzisiaj twardo stąpam po ziemi
dźwigając swoje przeznaczenie
wśród ludzi na zło głuchoniemych
przyodziewam inne wcielenie
tylko przy tobie jestem sobą
tylko ty widzisz moje wnętrze
jesteś jego częścią ozdobą
jesteś jak najczystsze powietrze
|