Dziecko słońca

Szkolono nas żeby wygrywać
Nie mógłbym Ciebie przemilczeć
Jak chcę być wyżej, skaczę wysoko
Jak chcesz być na mnie, to wchodź, (przywykłem)

Czuję się wilkiem, takim
Z daleka od stada
Jestem jastrzębiem wzbijam się głębiej
W te chmury w których burza się wzmaga

Tnę, bo moim ostrym wdziękom nie ma końca
Lecę i czuję, że jestem wspaniały
I motyle pragną mnie miziać bez końca
Przebiję się nawet przez przed sobą skały

Mam wielkie ideały, wielkie pomysły
Marzenia też wielkie, zaczynam to życie
W którym doskonalszy ja patrzy za siebie
Nie widząc już cierpień.


DArtagnan

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2019-03-17 18:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < DArtagnan > < wiersze >
Viasyl | 2019-03-17 19:54 |
Tak trzymać... iść za głosem serca... wzrastać dla własnego serca...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się