Przez noc
Wsłuchaj się w wiatr
On cichnie
Jak dobra brat
Milknie
Nie ma łez już
Przyjaciele poszli
W siną dal
Opadł powoli kurz
Nie opatulił ciepły szal
Niektórzy
Nie przeszli
Przez noc
Na chwilę na niebie
Wzeszli
By stracić całą moc
Serce szybko bije
Łapie ostatki uczuć
Choć nie ma gdzie zbiec
Drogą do prawdy klucz
Pójść w stronę prawdy
Odnaleźć Cię opiekować
Ocalić od wzgardy
Przed złem schować
stratocaster
|