Dumka na dwa serca (wersja współczesna)
Mój Ty skarbie, w sercu skryty,
jesteś mi świętości mitem,
który nagle gdzieś uleciał,
lecz odnajdę Cię .. (kochana ..)
Ktoś Cię wykradł z mego życia,
wbrew Twej woli uwiódł skrycie,
otumanił narkotykiem,
no i wywiózł precz ..
Lecz ja przecież nie przestanę
szukać Ciebie, by swą ranę
w sercu zgoić jak najczulej
i znów objąć Cię .. (najmilsza ..)
Ty zapewne cierpisz męki
w niepewności, wśród udręki
swego serca oddanego
dla mnie, wierzę w to ..
Prześlij mi myślą nadzieję,
bo ja wkrótce oszaleję
z tej rozłąki niespodzianej,
więc mi dodaj sił .. (kochana ..)
Wołam Ciebie mój kochany
w swoich myślach, gdy nad ranem
słońce wstaje wraz z nadzieją,
że odnajdziesz mnie ..(mój miły ..)
Jak inaczej mam Ci pomóc,
gdy jestem zamknięta w domu,
gdzie daleko, za murami
świat nieznany mi ..
Przepytałem wiele kobiet,
kto swą żądzą parł ku Tobie,
by uczynić nam tą krzywdę,
no i porwać Cię ..
Bądź wciąż pewna, ukochana,
że głęboka we mnie rana
nie zabliźni się zwątpieniem
i odzyskam Cię .. (najdroższa ..)
~~
Znów będziemy się cieszyli
naszym szczęściem, a Was mili
chcę zaprosić na przyjęcie,
gdy odnajdę Ją .. (w co wierzę ..)
~~
Odpowiednia melodia w adresie na pasku komentarza autorskiego
bronmus45
|