Przeklęta Miłość

Ona i On – dwa cienie
Niknące w tajemnej nocy
Ona jak anioł jaśnieje
On niczym książę ciemności

Idą przez cmentarz milczący
Unosząc się na skrzydłach zbrodni
Rozpacz z nadzieja się łączy
W ich sercach dla świata martwych

On obsypuje jej stopy
Płatkami kwiatów żałobnych
Gdy ona z obłędem w oczach
Tańczy na własnym grobie

Z nikłym uśmiechem rozkoszy
Bladą swą dłoń mu podaje
I razem dwa mgliste duchy
Wirują w blasku upiornym

I wznoszą się wyżej ku niebu
Ku upragnionej radości
Z dala od krwawej zawiści
Od zakłamania i chłodu

Za życia skazani na mękę
Przez świata zło rozdzieleni
Łzawym łańcuchem swych pragnień
W śmierci na nowo złączeni

Anioł i Diabeł – dwa cienie
Od wieków przeznaczeni sobie
Poza życiem, śmiercią i czasem
Nieśmiertelni w wiecznej miłości


Marzec 2004


Black Pearl

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-07-26 07:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Black Pearl > < wiersze >
gienio | 2006-07-27 11:16 |
Tak wznieœć sie wyzej ku niebu i mieć radoœc obcowania z zyciem i nie bac sie œmierci Pozdrawiam
staszek | 2006-07-27 09:20 |
Piekny wiersz Pozdrawiam
Kara Kaczor | 2006-07-26 08:51 |
ciekawy wiersz, pięknym słowem pisany
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się