w cieniu pewnego pisma

Andzia w pracy pismo pisze
(bo Dyndalski ledwie dyszy)

- szwagier nad nią pochylony
coś dyktuje tu półgłosem,
no, a przy tym długim nosem
miedzy piersi Andzi włazi
- lecz to oną niezbyt razi ..

Kończ już wreszcie te bazgroły,
bo mnie pilno w innej sprawie!!!
wrzasnął szwagier ..

Pismo skończyć jednak musi
- sprawa bowiem ważną wielce.
Bliskość szwagra ciągle kusi
- kusi też, co jest w butelce
tam, u szwagra w gabinecie.

Na firmową kartę pisma
coraz szybciej słowa kładzie
bo i jej się nagle zbiera ..

Szwagier nadal coś tam plecie
o przychodach i rozchodach
- w niej się burzy .. krew nie woda!!!

Odrzuciła w kąt ołówek ..

Na tapczanie, już za drzwiami
bez pruderii - wreszcie sami
dokazują, co niemiara
- u nich co dzień .. bara .. bara -


bronmus45

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2019-04-26 22:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > < wiersze >
bronmus45 | 2019-04-27 14:49 |
- mogę jeszcze .. powspominać
beckett | 2019-04-27 13:55 |
Oj marzy się bronmusowi. Ale niestety impotencja nie pozwala. Ino se popatrzeć może.
bronmus45 | 2019-04-27 11:03 |
To jedynie kolejny tekst - przeróbka / pastisz z okolic Fredry - próba przeniesienia w czasy współczesne. Poprzedni - tutaj publikowany "w cieniu pewnego .." też jest z tego cyklu
Ona | 2019-04-27 09:45 |
Ten szwagier to musi być cudo:))skoro ją tak kusi :D
skala | 2019-04-27 09:43 |
sprośnie lecz fajnie i wesoło
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się