Wciąż szukam
Wymyśliłam dla siebie znajomość -
bo dość miałam już samotności...
Chciałam więcej się uśmiechać,
chciałam by w sercu ktoś zagościł.
Lecz na krótką metę to wszystko -
bo jak tu być z pustym echem,
jak poczuć na sobie dotyk
z niewidzialnym człowiekiem...
Dałam mu za wiele siebie -
bo wszystko to co miałam,
łatwo się z tym nie pogodzę -
za dużo od życia chciałam...?
Zamykam się w swoim świecie -
tak bardzo brak mi bliskości...
Nikt tak napawdę nie wie,
jak brak mi prawdziwej miłości.
Miłości tak prawdziwej, szalonej -
jak tornado co pochłania domy...
Lekkiej i delikatnej jak piórko,
która po czasie wydaje plony.
Gdzie wszystko dzieje się płynnie -
pachnie kwitnącym wiśniowym sadem,
nie ma żadnych niedomówień -
uczucie sunie słodkim powabem.
BlueRiver
|