''Tato''
Dzień jak dzień...Nie jak codzien ide powiedziec ojcu, że Go
Kocham...
Kocham Cie tato...A on przy ów Mym uniesieniu spluwa mi w
twarz...
Zawsze będziesz dla Mnie nikim...Co?
Bedziesz kimś, Kiedy Twój los, Obdarzy Cie pieniędzmi i szatami
zdobnymi, Boga proś...
Moje serce wzruszone słowami, Pogardą i męką znakami, Ehh...Co
za los...
I tak Cie kocham szczerze za cierpienie...Bo wiem co robic mam ,By
Moje Skarby ,Rodzine ustrzec przed Ăw Diabła zrządzeniem...
Dziś Swe ręce do modlitwy składam...
Boże uchowaj, Choc diabłu dusze zaprzedał ,Dziekuje mu za Miłosc
ktorej mi nie dał...
Kocham Cie tato ,I tak pozostanie...Choć w moim sercu rana,
Krwawi na ranie...
Radosław1986
|