wspomnienie
już na oparciach pustych krzeseł
kurzem usiadła głucha cisza
łokcie opieram o blat stołu
i wspomnień szukam w myślach
ile się wina tu rozlało
jakie padały słowa tutaj
czasem się śmiech od ścian odbijał
a czasem panowała smuta
drewniane sprzęty nasiąknęły
historią tu obecnych ludzi
były świadkami dni radosnych
a także łez i życia burzy
dziś sam zasiadam przy tym stole
bo los rozdzielił życia ścieżki
w zadumie milczę ale z oczu
nostalgii płyną srebrne łezki
skala
|