Wiosenne krajobrazy
Wiosenne krajobrazy niebiesko-zielone
Pobudzają moje myślenie rozmarzone.
Słoneczko - ciepełkiem przenikasz mnie całego
W światełku Twoim zobaczyłem coś nowego:
Zobaczyłem się w idealnej perspektywie
Jakby na zdjęciu z przed lat, jeszcze w negatywie
Na zdjęciu znamienitym - jeszcze z sercem całym…
Z całym sercem… I uczuciem bardzo wspaniałym.
Rosy kropla na moich ustach o poranku:
„Nie odchodź ode mnie, nie dzisiaj mój Janku”.
W dłoni zachód słońca ciepły, doskonały:
„Albo idź, twój zacny urok dla mnie za mały”.
Całkiem przypadkowe spojrzenie w swoje oczy-
Zuchwałe i urocze mnie już nie zaskoczy…
Ani ciepło i aksamitność Twojej skóry
Ani oddech Twój, ani mój wygląd ponury.
W zupełnej ciszy albo w ogromnym hałasie
Lilak względu na wszystko o dowolnym czasie
Spojrzenie skryte… tam gdzie zwierciadła są duszy
Radość i smutek … widok ten serce poruszy.
Zachodzi Słoneczko, bliska jest ta godzina
Patrząc w zachodnią stronę myśl mi się wygina
Myśl, że sam… że sam tu zostanę. A czemu nie?
Tak mi dobrze i wspaniale, więc co się stanie?
- Jutro Słoneczko znów wzejdzie na nieboskłonie
Znowuż mnie ogrzeje, przytuli na swym łonie.
Stanę tu: w zieloności pod mymi nogami
A Ty w niebieskości nieba między chmurkami.
I tak się na tej ziemi spotykać będziemy
Albo nasze zmysły i dusze rozwiedziemy
Bądź jakiś piorun nas ustrzeli w samotności
I miłości świadectwo damy w codzienności.
|